Moim zdaniem, najpierw przeczytaj dokładnie warunki techniczne włączenia do sieci wodociągowej, a później oceniaj projektanta. Jeśli ustalaliście z kimś innym trasę przyłącza, to dlaczego to nie zostało uzgodnione na mapie i podpisane przez projektanta i właściciela posesji. Tak się praktykuje.
Podejrzewam, ze projektant nie był w terenie i nie widział jakie to duże drzewo.Ja w warunkach nie spotkałem się jeszcze by było napisane że przebieg rurociągu ma być w po najkrótszej linii do przyłącza. Ma być dostosowany do działki i mijać wszelkie sporne czy miejsca w których może on kolidować z innymi instalacjami lub obiektami na działce. Sam miałem taki przypadek gdy starałem się o przyłącze kanalizacyjne. Pani dała mi studzienkę u sąsiada do której musiałbym robić przepompownię i podkopać garaż i altankę sąsiada mimo iż na mojej działce miałem 2 inne studnie tyle że 2x dalej od tej na działce sąsiada.Trasa którą obrała Pani projektant była najgorsza z możliwych, dodatkowo kiedy zmierzyłem odległość planowanego przyłącza od drzewa okazało się że przechodzi dokładnie przez to ogromne drzewo....
Oczywiście nikogo nie było aby obejrzeć działkę. Tzn że dokumenty nie będą ok ale machną na to ręką. Ciekawe co powie na to PINB przy odbiorze :) u mnie w Pszczynie by coś takiego nie przeszło. U nas nawet jak masz projekt opaski wokół budynku to musi ona być wykonana do odbioru
Po wizycie w ekowodzie powiedzieli mi abym wykopał przyłącze tak jak rozmawialiśmy na początku a oni to podbiją że jest ok.....
Podejrzewam, ze projektant nie był w terenie i nie widział jakie to duże drzewo.Ja w warunkach nie spotkałem się jeszcze by było napisane że przebieg rurociągu ma być w po najkrótszej linii do przyłącza. Ma być dostosowany do działki i mijać wszelkie sporne czy miejsca w których może on kolidować z innymi instalacjami lub obiektami na działce. Sam miałem taki przypadek gdy starałem się o przyłącze kanalizacyjne. Pani dała mi studzienkę u sąsiada do której musiałbym robić przepompownię i podkopać garaż i altankę sąsiada mimo iż na mojej działce miałem 2 inne studnie tyle że 2x dalej od tej na działce sąsiada.Trasa którą obrała Pani projektant była najgorsza z możliwych, dodatkowo kiedy zmierzyłem odległość planowanego przyłącza od drzewa okazało się że przechodzi dokładnie przez to ogromne drzewo....
Oczywiście nikogo nie było aby obejrzeć działkę. Tzn że dokumenty nie będą ok ale machną na to ręką. Ciekawe co powie na to PINB przy odbiorze :) u mnie w Pszczynie by coś takiego nie przeszło. U nas nawet jak masz projekt opaski wokół budynku to musi ona być wykonana do odbioru
Po wizycie w ekowodzie powiedzieli mi abym wykopał przyłącze tak jak rozmawialiśmy na początku a oni to podbiją że jest ok.....
Komentarze
Prześlij komentarz