Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2018

odpływ

Brak problemu w tym przypadku to brak smrodu i "znikanie" sciekow. Tylko ze to jest zamiatanie pod dywan. Ladnie to wyglada dopoki ktos nie bedzie musial zajrzec pod ten dywan...Mam w nowej łazience odpływ liniowy pod prysznicem i wannę. Wczoraj żona wykąpała się pierwszy raz i po spuszczeniu wody z wanny, większość wypłynęła odpływem liniowym i zalała mi parkiet w przedpokoju. Wykonawca twierdzi, że on wszystko zrobił w porządku i ja mam problem z kanalizacją. Co mam z tym zrobić?Przyznam się, że na tych obrazkach niewiele widzę. Na rzucie są rurki wodociągowe, ale nie widzę kanalizacji. Masz pojęcie, jakie średnice idą od urządzeń? Bo na schemacie widać jakby od wanny (?) odchodziła rura 50, a od hmm... trójkąta - 100 mm. Czy tak jest? Schemat sugeruje, że te dwie rury się nie łączą, tylko osobno idą do   udrażnianie pionu , ale jedyny pion widzę w dolnym lewym rogu rzutu. To trochę bez sensu by było ciągnąć tu osobne rury z każdego punktu pod przeciwległą ścianą łazienki.

poziom

g.. zostaje w osadniku który jest na normalnym poziomie.Chciałbym zbudować u siebie przydomową oczyszczalnie ścieków. Problem jest jeden - wody gruntowe. Obecnie po roztopieniu śniegu woda jest na głębokości 65 - 70 cm. Czy to naprawdę za wysoko.? Było dwóch wykonawców i doradzali mi obydwaj oczyszczalnie z przepompownią. Ale nie chcę takiej bo ile by ta pompa prądu nie ciągnęła to zawsze już jakiś pieniądz jest no i ma się co popsuć a druga sprawa sąsiad za płotem ma zwykłą oczyszczalnie bez przepompowni i mieszkając 6 lat nie ma z nią problemu a warunki wodno gruntowe ma takie same. Grunt to taki biały piasek, dalej od domu jest żółty piasek ale im dalej to coraz głębiej.... Co radzicie mi.? Wiadomo że z przepompownią byłoby bezpieczniej ale ten fakt że u sąsiada działa bez pompy nie zachęca mnie do decydowania się na przepompownie.woda nie popłynie pod górkę, w każdym razie bez pompy a to znaczy, że żeby w ogóle wypłynęły ścieki oczyszczone z twojej oczyszczalni, musiałaby ona mie

rozwiązanie

Stawiam na jeden z liczników. Jak zakupiłem mieszkanie w bloku to woda za bardzo mnie nie interesowała. Ale po kilku miesiącach jak podawałem stany liczników to pani była zdziwiona tak dużym poborem. Dało mi to do myślenia, po dwóch dniach wymieniłem wszystkie i automatycznie rachunki były mniejsze. Moje poprzednie zarazy zawyżały zużycie, znam kolegów u których liczniki zaniżają. Jak odkręca tylko na minimalne ciurkanie to licznik w ogóle nie kręci się, akurat on nie jest zainteresowany wymianą.Robiłem ostatnio remont łazienki i kupiłem komplet baterii Kludi Bozz. W wannie mam wylewkę z perlatorem. Gwint M24. Chcę się pozbyć perlatora bo jest on mało sensowny w baterii wannowej (woda leci wolniej i głośniej). Chciałbym uzyskać gładki i jednolity strumień wody (gładki tak, żeby woda się nie rozbryzgiwała na boki). Kiedyś   pogotowie kanalizacyjne Warszawa w domu miałem takie baterie ale to były jakieś stare egzemplarze z lat 80, woda leciała sobie idealnie równym i gładkim strumi

woda

Ale jeżeli nie ma ruchu wody, bo nie ma zużycia w żadnym z domów, to wszystko jedno, czy zawory są otwarte, czy zamknięte - wodomierz główny powinien się zachowywać jednakowo. Skoro różnicę robi otwarcie zaworów, to ubytek jest za nimi.Liczniki podlegają legalizacji to po pierwsze i mogą przekłamywać. Było trochę o oszustwach z zastosowaniem magnesów neodymowych. Ale jeśli twierdzisz że nikt nie kradnie to zakupcie jeden licznik i przekładajcie go co jakiś czas zamiennie z istniejącymi licznikami.Na nic się nie upieram, tym bardziej, że nic nie jest w 100% pewne. Nie po to proszę Was o radę, żeby się tu mądrować, nic z tych rzeczy. I jeszcze raz dzięki za podpowiedzi. Dzisiaj umówiliśmy się na dokonanie pomiarów w poszczególnych domach i spotkała nas niespodzianka. Przez 7 dni zużycie w 3 domach wyniosło 5 metrów, dokładnie tyle samo wyszło z głównego wodomierza.... Dodatkowo sprawdziliśmy dzisiaj, że po zużyciu równo 1m3 wody w jednym z domów , tyleż samo pokazał główny wodomierz.