Przejdź do głównej zawartości

decyzja

Jestem na etapie więźby dachowej i zastanawia mnie jedno. Czy decydując się na WM trzeba robić jakieś dziury w stropie? zaznaczam że strych nie jest użytkowy, tylko parter. Czy w takiej sytuacji trzeba będzie dziurawić strop na potrzeby WM czy nie trzeba? i jak ktoś może to niech napisze ile kosztuje WM w domu około 150m2 bez reku (czytałem forum jaki jest tego koszt ale ludzie w takich wątkach się sprzeczali zamiast podawać konkrety) z góry dziękuję za odpowiedź,Aby wiedzieć ile Ciebie będzie kosztować WM musisz najpierw zrobić lub zlecić jej projekt.Strop jest zalany a kanałów wentylacyjnych nie ma bo byłem przekonany że przy WM nie trzeba kanałów wentylacyjnych. Przez strop przechodzi tylko komin z salonu. No i teraz się zastanawiam czy WM da się zrobić nie rozwiercając wylanego juz stropu?
Lepiej z reku, nawet tym najtańszym bo to komfort w czasie mrozów.Możesz zrobić sufit podwieszany o prześwicie wewnętrznym min. 5cm i tam puścić kanały.  Ale to absurd mając parterówkę. Niestety trzeba powiercić otwory pod anemostaty, w tym celu trzeba wynająć kogoś z wiertnicą (albo samą wiertnicę). Będzie Cię to kosztowało kilkaset złotych. Rury, anemostaty, puszki rozprężne, czerpnia/wyrzutnia itd - przy takiej powierzchni szacuję 2000 zł. Rekuperator dobrej klasy 6000 zł, słabej 2000 zł. Na poddaszu nieużytkowym można zaryzykować montaż takiej instalacji samodzielnie - całość na jednym poziomie, można poprawić w dowolnym momencie. Tam, gdzie rury PE-FLEX zalewa się wylewką, samodzielne eksperymenty mogą być kosztowne Czyli z taką WM mogę się bez problemu zmieścić w kosztach 10tys z reku?o tym samym dyskutowałam z architektem - i powiedziałam, że jak chce to w kotłowni zwykły komin wentylacyjny może zrobić, ale w salonie nie ma opcji - nie po to jest WM, żebym jeszcze dodatkowe szyby wentylacyjne stawiała. Zostało po mojemu - w salonie tylko WMPowiem tak - próby "wyprzedzania" etapu instalacji poprzez robienie przepustów i innych takich mają sens tylko wtedy, jeśli się dokładnie wie, co się robi. Skonsultuj się z instalatorem i zrób tak, jak on każe. Ja robiłem tak, jak mi się wydawało i większość przepustów, przejść kablowych itp itd pozostała niewykorzystana.
Co do "kominków" - nie do końca wentylacja Warszawa rozumiem. Do kominka w salonie (w sensie pieca na drewno) potrzebujesz regularny komin dymowy. Jeśli masz mieć wyłącznie wentylację mechaniczną, to kominków do niej nie potrzebujesz. No chyba, że wyrzutnia i/lub czerpnia powietrza mają być w dachu (rozwiązanie krytykowane przez wielu instalatorów z uwagi na małe przekroje takich kominków - nie wiem, na ile słusznie).
Pamiętaj o wentylacji kanalizacji wyprowadzonej na dach oraz ewentualnie o wylocie z wyciągu kuchennego (mój instalator zabronił montażu takiego z uwagi na destabilizację wentylacji mechanicznej po jego uruchomieniu).
no ten cały bajzel związany z WM (czyli te rury, rozwidlenia itp.) może być na poddaszu bo i tak będzie nieużytkowe a tylko odwierty w stropie i w nich rurka do każdego pomieszczenia i tak chyba będzie trzeba zrobić a już się martwiłem że trzeba będzie strop wiercić że spieprzyłem sprawe i nie dopatrzyłem a jednak poczytałem już że wiele osób miało dziury w stropie robione przez firme która zakładała WM. Jestem już spokojniejszy jeszcze tylko temat WM w salonie. Moja kierownik budowy uważa że jak w salonie jest komin to w tym pomieszczeniu musi byc wentylacja grawitacyjna

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

BL

 Od kilku tygodni wydarzenia na granicy z Białorusią ustąpiły w mediach miejsca Polskiemu Ładowi i kwestii szpiegowania opozycji przez rządzących. Mimo to kilkanaście tysięcy żołnierzy nadal służy na Podlasiu, pilnując granicy z Białorusią, na której dalej dochodzi do incydentów. Codzienność wygląda tam jednak zupełnie inaczej niż w telewizyjnych relacjach z gospodarskich wizyt prezydenta Andrzeja Dudy.

relacja

na podstawie relacji pan ktore jada jako opiekunki bez znajomosci jezyka.Jesli pozniej na miejscu pracy nie umia sie dogadac to tylko i wylacznie ich wina.Inie robcie z niemcow takich potworow bo ludzie sa wszedzie jednakowi.i w polsce zdarzaja sie tacy ktorym nic nie pasuje, z ta roznica ze za wybrzydzanie w niemczech sa opiekunki lepiej wynagradzane..oczywiscie pisze o tych ktore umia sie komunikatywnie dogadac a nie na migi. znajoma zarabia 2000 E miesięcznie. Pracuje 2 miesiące i wraca na 3 tygodnie do Polski.Warunki mieszkaniowe:piętro 90 m w domu wolno stojącym. Do opieki 94 latek lekko sparaliżowany. Ze by nie było,ż e jest kłamczuszką, miałem okazję być u niej, oczywiście za zgodą właściciela. Są dwie firmy pośredniczące.Jedna niemiecka druga polska.I to one zabierają połowę euro i dzielą między sobą.Opiekunka jest pozostawiona sama sobie.Kiedy zatrułam się w Niemczech spleśniałym chlebem,którym też zatruła się podopieczna chyba z chytrości,to mnie lekarz niemiecki kazał pi...

personel

Ja jestem dyplomowaną pielęgniarką po studiach pielęgniarskich. Od lat pracuję w DE, jako opiekunka nad osobami starszymi. Ale bez pośredników. Bo znam doskonale j. niemiecki i pracę mam legalną, nie na czarno. I zarabiam tu 3000 euro na rekę, mam wszystkie ubezpieczenia. Niedawno wyszłam tu za mąz za Niemca. On jest lekarzem w ośrodku, gdzie pracuję. Do Polski nie zamierzam wracać.Pracujesz dla NIemców, mieszkasz w Niemczech, masz męża Niemca. Żadna już z Ciebie Polka i takich tu w Polsce raczej nie chcemy. Współczuję Tobie takiego nastawienia ale jak widać już wybrałaś jaką drogą pójść ale pamiętaj, Twój teraz uroczy Niemiecki mąż kiedyś zacznie wypominać Tobie, ze jesteś tyko sprzątaczką i pomywaczką. Dla mnie Wszystkie agencje pośrednictwa pracy oszukują pracowników. I to nie tylko opiekunki osób starszych, również w innych branżach. Zabieranie 50% zarobków to norma tak jak zatajanie przed pracownikami dodatkowych świadczeń,   pogotowie kanalizacyjne  które powinien ...